Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij

Historia ilustracji

Czym byłby "Rogaś z doliny Roztoki" bez ilustracji Grabiańskiego? A "Akademia pana Kleksa" bez rysunków Szancera? Ten ostatni w okresie PRL-u skolonizował dziecięcą wyobraźnię, ilustrując najpiękniejsze baśnie i powiastki dla najmłodszych.

Zmęczeni artystycznymi rysunkami, w latach 90. zachłysnęliśmy się jaskrawymi postaciami szkicowanymi "disnejowską" kreską, by po latach znów zatęsknić za dobrym smakiem, znakomitym warsztatem i stonowaną kolorystyką. Nadszedł czas, by docenić polską szkołę ilustracji - tym bardziej, że w okresie powojennym stała na naprawdę wysokim poziomie.

Ale najpierw kilka słów o historii ilustracji. W swoim nowym cyklu "Obrazem pisane" przedstawi ją Maria Kubacka-Gorwecka.

Banery/Logo